Bo papier to za mało, czyli gadżety dla książkoholika #2


Nie tak dawno temu w Kąciku pojawiło się kilka propozycji, które każdemu mieszkaniu dodadzą książkowego smaczku (Co mnie kręci, czyli gadżety dla książkoholika #1). Dzisiaj pora na kolejną porcję gadżetów dla książkoholików, tym razem w wersji elektronicznej.

Czytnik e-booków
Można się sprzeczać nad wyższością książek tradycyjnych nad elektronicznymi, ale według mnie to bez sensu. Swojego Kindle'a uwielbiam, choć traktuję go jako uzupełnienie biblioteczki, a nie jej główną pozycję. Zainteresowanych odsyłam do tekstu Dobry e-book nie jest zły.


Swoją drogą swój czytnik można na przykład tak "ubrać":

(źródło)
 A skoro mowa o ubieraniu, równie dobrze można się zająć telefonem:
(źródło)
(źródło)
(źródło)
(źródło)
Lampka do czytania

Czyli idealne rozwiązanie, gdy czytamy wieczorem, a nie chcemy zapalać górnego światła, bądź jest ono nie wystarczająco silne. Pozwala też schować się pod kołdrę lub do szafy, co kto lubi.





Pendrive
Co najlepiej przechowywać na takim pendraku? Książki oczywiście!


A skoro już jesteśmy przy komputerach, to może podkładka pod mysz?




A na koniec słuchawki, przecież audiobook to też książka (o ich wadach i zaletach pisałam tutaj), a skoro już mamy ich słuchać, dlaczego nie w takiej formie?

(źródło)

Komentarze