"1000x Połącz Kropki. Pejzaże Miast" Thomas Pavitte

Kolorowanki dla dorosłych to już niemalże codzienność, można je znaleźć w niemal każdej księgarni, sklepie papierniczym i kiosku. Sięga też po nie coraz więcej osób. 

Na fali ich popularności pojawiają się również pozycje, do tej pory kojarzone głównie z zabawą dla dzieci. Jedną z nich jest świetna seria 1000x połącz kropki autorstwa nowozelandzkiego artysty-grafika Thomasa Pavitte, która wzbogaciła się niedawno o kolejną część – Pejzaże miast.

W środku znajduje się dwadzieścia plansz z ukrytymi wśród tysiąca (!) kropek widoków charakterystycznych dla różnych miast, m.in. Londynu, Moskwy, Nowego Yorku, Tokio czy Delhi. Jest to więc wędrówka po całym świecie, jednak wędrówka dosyć długa, bowiem stworzenie każdego rysunku zajmuje minimum godzinę. Wysiłek i wytężanie wzroku wynagradza bardzo przyjemny dla oka efekt końcowy, na który warto spojrzeć z pewnego dystansu, wtedy bowiem można go docenić pełnej krasie. Do zabawy można wykorzystać zarówno dobrze zaostrzony ołówek, jak i cienkopis, choć ja zdecydowanie bardziej wolę to pierwsze rozwiązanie (i to wcale nie tylko dlatego, że pozwala to na zatuszowanie ewentualnych pomyłek!)

Pod względem technicznym i wizualnym prezentuje się świetnie, podobnie zresztą jak poprzednie części serii, czyli Zwierzęta i Arcydzieła. Duży format A3 ułatwia mozolne śledzenie kropek, a dzięki wygodnej perforacji i sztywnemu papierowi poszczególne szkice można z łatwością wyjąć i zajmować się nimi oddzielnie – daje to możliwość zabawy dla całej rodziny w tym samym czasie. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest również wydrukowanie każdej setki punktów w nieco innym odcieniu, dzięki temu nie mieszają się ze sobą, co przy tysiącu punktów jest to niemal nie do uniknięcia.


Z przyprawiającego o zawrót mrowia kropek powstało...
...właśnie to :)

Podsumowując, Połącz kropki to świetny pomysł na relaks po ciężkim dniu w pracy lub po prostu pomysł na leniwe popołudnie. Z jednej strony nie wymaga zdolności artystycznych (co czasami odstrasza niektórych od sięgnięcia po kolorowanki), ale z drugiej właśnie osobom obdarzonym zmysłem artystycznym pozwala na puszczenie wodzy wyobraźni i wypełnienie powstałych kształtów kolorem. Jednym słowem, dla każdego coś miłego.

Recenzja napisana dla portalu Duże Ka.



Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)


        

Komentarze