"Rosja i narody. Ósmy kontynent. Szkic dziejów Eurazji" Wojciech Zajączkowski

Rosja to kraj specyficzny, intrygujący i jedyny w swoim rodzaju. Z jednej strony w ciągu ostatnich kilku stuleci był jednym z głównych graczy na politycznej mapie Europy, a i obecnie odgrywa równie znaczącą rolę. Z drugiej strony internet pęka od artykułów i zdjęć, próbujących często w prześmiewczy sposób udowodnić, że "Rosja to stan umysłu".



W jaki sposób niewielkie ruskie państewko urosło do rangi imperium trzęsącego posadami świata? Jak trzyma się w ryzach ten moloch, obejmujący nie tylko skrawki Europy, ale przede wszystkim rozległe połacie Azji i zamieszkany przez tak różnorodne grupy etniczne? I kim naprawdę jest współczesny Rosjanin? Na te pytania, przynajmniej częściowo stara się odpowiedzieć Wojciech Zajączkowski w swoim historycznym szkicu Rosja i narody.

Książka została podzielona na osiem rozdziałów przedstawiających historię tworzenia się kraju i narodzin narodu rosyjskiego, poczynając od czasów średniowiecza. Nieco zwodniczo, przynajmniej na pierwszy rzut oka, autor początkowo skupia się na Wielkim Stepie oraz  zamieszkującym go koczowniczych plemionach, tworzących następnie mongolskie imperium. następnie płynnie przechodzi do wyjaśnień, dlaczego to właśnie Moskwa, a nie starszy od niej Kijów, stała się zalążkiem tego, co uznajemy za współczesne państwo rosyjskie. 

Znaczną część swojej pracy Zajączkowski poświęca trudnemu procesowi, w wyniku którego tworzyło się w Rosji pojęcie narodu. Na hasło "Rosjanin" większość z nas ma przed oczami mieszkańca zachodniej części kraju, właściwie Europejczyka, zapominając, jak wiele różnorodnych grup etnicznych zamieszkuje współczesną Rosję. Na przestrzeni wieków większość z nich nie była traktowana na równi z "prawdziwymi Rosjanami" - nie ma co się oszukiwać, obecnie także są często dyskryminowani, ale przynajmniej są równi w świetle prawa. Możemy też prześledzić, interesujące zwłaszcza z polskiego punktu widzenia, działania rosyjskich władz mających na celu rusyfikację podbitych terenów i narodów, intensywną zwłaszcza w XIX i XX wieku. Wreszcie, ostatnie rozdziały są poświęcone wyjątkowo burzliwej historii XX stulecia - kilkukrotnej zmianie ustroju, utworzeniu Związku Radzieckiego, a następnie jego rozbiciu. 

Główną część książki uzupełniają dodatkowe, poszerzone informacje na temat wspomnianych w tekście postaci i pojęć. Można tu także obejrzeć fotografie, przedstawiające przede wszystkim ludzi, o których jest mowa w danym rozdziale, szkoda tylko, że w znacznej mierze niewielkie i raczej niewyraźne. Z technicznego punktu widzenia, rażą także literówki, których w trzecim z kolei wydaniu książki można by już uniknąć.


Mocną stroną Rosji i narodów jest jej forma i język, jakim posługuje się autor. Mimo że jest to pozycja stricte historyczna, została napisana w sposób przystępny nawet dla osób, które na co dzień sięgają raczej po beletrystykę. Warto sięgnąć!

Recenzja napisana dla portalu Duże Ka.

Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
    

Komentarze