
Tym razem bohaterami książki są cztery zwierzęta
pochodzące z różnych stron świata – Pingu, pingwin z Antarktydy, Anaja, lwica z
Kenii, Louis, koala z Australii oraz Winter, delfin z Florydy. Opowiadają one
swoje historie, dzieląc się z czytelnikami informacjami na temat codziennych
zwyczajów, sposobów zdobywania pożywienia oraz warunków, w jakich żyją. Nie
narzekają też na brak przygód, dlatego lektura nie jest tylko zbiorem faktów, a
naprawdę przyjemną opowieścią przygodową, z której dzieci mogą wynieść wiele
nowej wiedzy.
Ponadto, każda z historii stanowi niejako pretekst do
zaprezentowania ciekawostek dotyczących miejsca, z którego pochodzą zwierzęta
oraz innych, często towarzyszących bądź spokrewnionych gatunków. I tak, dzięki
Pingu można poznać inne ptaki-nieloty z całego świata, a także dowiedzieć się
czegoś o górach lodowych i zwierzętach zamieszkujących arktyczne i antarktyczne
tereny. Z kolei opowieść o Anai pozwala lepiej poznać sawannę i jej mieszkańców
oraz inne gatunki dużych kotów. Louis wprowadza dzieci w świat australijskich
torbaczy, a Winter opowiada o rafie koralowej i jej mieszkańcach.
Na bohaterów książki czyhają różne niebezpieczeństwa oraz
ludzi, którzy chętnie niosą im pomoc. Przekaz dla małych czytelników jest jasny
– to od nas zależy, jak będzie wyglądała przyszłość wielu gatunków i całej
naszej planety. Zwłaszcza że wyraźnie jest podkreślone, że naprawdę warto
pomagać oraz że każdy może dać coś od siebie.
Od strony wizualnej książka prezentuje się naprawdę
świetnie – ma twardą oprawę, wyraźny duży druk, który nie zniechęci dziecka do
lektury i zawiera mnóstwo kolorowych zdjęć, które dodatkowo urozmaicają czytane
opowieści. Fotografie przedstawiają zarówno opisywane zwierzęta i inne bliskie
im gatunki, jak i egzotyczne miejsca, a także samą autorkę i jej córeczkę
Marysię, które również są bohaterkami tych opowieści.
Podsumowując, drugi tom Zwierzaków świata to pozycja godna polecenia wszystkim małym i
nieco starszym miłośnikom zwierząt i przyrody, a jej lektura z pewnością sprawi
wiele przyjemności zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. Warto w ten sposób
rozbudzać w najmłodszych ciekawość świata i fascynację dziką przyrodą, a przy
okazji uczulać ich na liczne problemy związane z ochroną zwierząt i
niebezpieczeństwami, jakie na nie czyhają.
Recenzja napisana dla portalu DużeKa.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz