Luty już prawie za nami i bardzo dobrze, bo już mam go serdecznie dość. Na szczęście książki obrodziły i cieszą oko za każdym razem, gdy na nie spojrzę. Gdyby jeszcze doba wydłużyła się o kilka godzin, aby spokojnie je przeczytać...
![](https://1.bp.blogspot.com/-YV008CoTJzo/XloT_CLRqHI/AAAAAAAAPUE/SlirkuE0XfI0n_yUEx_mBqUv9AU__pjxgCLcBGAsYHQ/s640/20200229_082926.jpg)
Na początek wilcze klimaty w różnych odsłonach, czyli komiks Wilk, jeden z bardziej obiecujących debiutów - Berdo oraz trochę fantastyki w postaci Nie wywołuj wilka z lasu.
Dalej mamy trochę tajemnic i zbrodni, czyli Kobietę ze szkła, W labiryncie oraz Przeciwnika. Piękny misz-masz z różnych zakątków Europy :)
Fantastykę ze słowiańskimi inspiracjami w tym miesiącu reprezentują Zima czarownicy oraz Niegodziwi święci.
Nie mogło też zabraknąć powieści grozy. Tym razem postawiłam na sprawdzonych autorów, chociaż tej odsłony Simmonsa trochę się obawiam: Zimowe nawiedzenia i Ciemność.
I wreszcie mamy coś pora beletrystyką, czyli Jak wynaleźć wszystko, Życie średniowiecznej rodziny oraz Głód świata (coś dla fanów Fiedlera).
![](https://1.bp.blogspot.com/--h2Rt85T6e8/XloTqa-qFzI/AAAAAAAAPTw/LBN7GqbAQBY9A5STtb70mvPRopp5QSmggCLcBGAsYHQ/s640/20200229_082556.jpg)
A jak prezentują się Wasze zdobycze? Jak upłynął Wam luty?
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz