Skromne zbiory na koniec wakacji

Jak Wam upłynął sierpień? U mnie zazwyczaj lato to czas relaksu i nadrabiania książkowych zaległości, ale w tym roku wakacje okazały się intensywne i skończyły się znacznie szybciej, niż się spodziewałam. 

Ostatnio rzadziej zaglądam na blog i we wrześniu może być podobnie, ponieważ sfera zawodowa nieco się zmieniła i obowiązków znacznie przybyło. Nie oznacza to jednak, że zawieszam pisanie tutaj. Co to, to nie :) 



A tymczasem zerknijmy na zdobycze sierpniowe, których tym razem jest wyjątkowo mało. Biblioteczka wzbogaciła mi się raptem o pięć pozycji - cztery wyczekane, piąta to niespodzianka, na pierwszy rzut oka niespecjalnie w moim klimatach, ale zobaczymy.

Za mną już świetna Znikająca ziemia oraz raczej przeciętne Upiorne opowieści po zmroku, po których spodziewałam się znacznie większych dreszczy strachu, czy w ogóle emocji. Teraz zaczynam Życie mafii, a następnie na tapet wpadnie Rosja i narody. Powieść Będziesz moja to wspomniana już niespodzianka, z opisu wynika, że to mieszanka thrillera i romansu. Mam nadzieję, że tego pierwszego będzie znacznie więcej.

A jak Wasze sierpniowe zbiory i spotkania z książką? 


Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
    

Komentarze