"Do zakochania jeden urok" Ludka Skrzydlewska

Rzadko sięgam po romanse, ale wiosna już za pasem, więc można się skusić i na historię miłosną, zwłaszcza gdy jest ona zabarwiona magią i to dosyć mroczną i krwawą.  



Do zakochania jeden urok to historia Margo McKenzie, wywodzącej się ze starego szkockiego klanu czarownic. W przeciwieństwie do licznych krewnych, dziewczyna ma zamiar żyć jak najbardziej normalnie i odrzuca magię. Jest to o tyle stosunkowo łatwe, że jest przekonana o braku talentu magicznego. A przynajmniej sama to sobie wmawia, bowiem coraz częściej nieużywana magia zdaje się z niej sama uwalniać, przez co Margo niespodziewanie dla samej siebie rzuca mniej lub bardziej poważniejsze zaklęcia. 

 

Sprawy przybierają poważny obrót, gdy w ramach żartu McKenzie rzuca zaklęcie, mające sprowadzić do niej jej wymarzonego mężczyznę. Jakie jest jej zdziwienie, gdy w sąsiedztwie pojawia się Theo Thorne, będący uosobieniem ideału. Problem w tym, że dom, w którym zamieszkał, jest obłożony wyjątkowo zjadliwą klątwą. 

 

Początek nie zapowiadał się porywająco, ale z każdym kolejnym rozdziałem było coraz lepiej, a mniej więcej od połowy książki już nie mogłam się oderwać. Historia stworzona przez Ludkę Skrzydlewską nie jest typowym romansem, chociaż to właśnie miłość jest jednym z głównych motywów, które napędzają działania bohaterów. Ma ona różne oblicza, poczynając od miłości i oddania wobec członków bliskiej rodziny, poprzez czysto fizyczną fascynację, a na prawdziwie gorącym i oddanym uczuciu, jakie wiąże dwie osoby już na całe życie. 

 

Na drodze do szczęścia Margo i Theo, poza pewną wredną kuzynką, stoi wspomniana klątwa, która okazuje się znacznie groźniejsza niż początkowo zakładała główna bohaterka. Wkraczamy tu w mroczny świat czarnej magii i wieloletniej nienawiści, graniczącej z morderczym obłędem. Sprawia to, że lekturze towarzyszy potężny dreszczyk emocji, a jednocześnie historia miłosna nie stoi w centrum wydarzeń i nie jest przesłodzona.  

 

Cieszy mnie, że to pierwszy tom serii. Polubiłam bohaterów i szkoda byłoby mi się z nimi rozstawać. Jestem też ciekawa, jakie jeszcze losy czekają Margo i czy kolejne części będą równie ekscytujące. A tymczasem, zachęcam do sięgnięcia po Do zakochania jeden urok, zwłaszcza jeśli lekka mieszanka magii, miłości i mrocznych tajemnic brzmi dla Was intrygująco. 


Sprawdź inne książki z kategorii: 



Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze