"Ktoś z nas będzie następny" Karen M. McManus (recenzja przedpremierowa)

KiIka miesięcy temu ukazał się naprawdę niezły młodzieżowy thriller Ktoś z nas kłamie. Okazał się na tyle wciągający i obiecujący, że jego filmową adaptację można obejrzeć też na Netflixie. Teraz przyszła pora na dalszy ciąg tej historii. 



Ktoś z nas jest następny ponownie przenosi czytelnika do niewielkiego miasteczka Bayview, które przy okazji wydarzeń opisanych w poprzedniej powieści, stało się znane w całym kraju. Niechlubna sława przyczyniła się do zaostrzenia dyscypliny w miejscowej szkoły i polityki zera tolerancji wobec cyberprzemocy i szerzenia plotek w sieci. Okazuje się jednak, że wprowadzone ograniczenia nie powstrzymają naśladowcy Simona Kellehera, który wciąga licealistów w grę, w której nie może być innych zwycięzców niż on sam. 

 

Wszystko zaczyna się od wiadomości, którzy na grupowym czasie wysyła Nieznajomy zapowiadający grę w Prawdę lub Wyzwanie. Każda wybrana przez niego osoba może wybrać, czy woli ujawnienie najbardziej wstydliwego sekretu, czy też zadanie do wykonania, które jednak może wiązać się z otrzymaniem kary lub postawieniem się w niebezpieczeństwie. Brak decyzji w ciągu 24 godzin jest automatycznie uznane za wybranie Prawdy i bardzo szybko okazuje się, że Nieznajomy naprawdę wie o rzeczach, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. 

 

Mamy więc do czynienia z nowym intrygantem, nowymi problemami i nowymi bohaterami – Bronwyn, Nate, Addy i Cooper pojawiają się wprawdzie, lecz jako postaci drugoplanowe, zwłaszcza że minęło już trochę czasu od poprzednich wydarzeń i obecnie nie są już uzniami liceum, tylko stawiają pierwsze kroki w dorosłym życiu. Tym razem możemy śledzić losy dosyć wycofanej Maeve, siostry Bronwyn, zmagającej się ze śmiercią ojca Phoebe, która ponosi konsekwencje wchodzenia w nieodpowiednie związki, nieśmiałego Knoxa oraz ich wspólnych znajomych. 

 

Ktoś z nas będzie następny świetnie łączy elementy thrillera i powieści młodzieżowej, przy czym to właśnie relacje między bohaterami są mocniej zaakcentowane niż wątki kryminalne. Pierwsze miłości i rozczarowania, sympatie, które przeradzają się w coś więcej, próby utrzymania związku na odległość, zmaganie się z presją rówieśników i wyszydzeniem - książka aż kipi od emocji, które z pewnością będą szczególnie bliskie młodszym czytelnikom, ale też przywołają niejedne wspomnienie wśród tych starszych. 

 

Wstydliwe sekrety, atmosfera niepewności i skomplikowane relacje, gdzie granice między przyjaźnią, miłością i nienawiścią są płynne. Czyje intencje są szczere, a dla kogo to tylko gra? Przekonajcie się sami! 



Premiera już 2 listopada :)



Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze