"Obcy 3" Alan Dean Foster

Przygoda z Obcym trwa w najlepsze - nakładem Wydawnictwa Vesper ukazał się niedawno trzeci tom serii opartej na kultowych filmach z Sigourney Weaver w roli głównej. I chociaż zwykle powieści napisane na bazie filmowego scenariusza nie wypadają zbyt dobrze, w tym przypadku jest wręcz odwrotnie – Obcy: Trzy autorstwa Alana Deana Fostera okazał się nawet lepszy niż ekranowy pierwowzór. 


 

Po ucieczce z Acheronu, gdzie Ripley wraz z oddziałem żołnierzy przeprowadziła straceńczą walkę, czworo ocalałych przemierza przestrzeń kosmiczną w kapsule ratunkowej. Nie wiedzą, że wraz z nimi na pokładzie znajduje się Obcy, przez którego dochodzi do awarii i statek ląduje na mroźnej i nieprzyjaznej Fiorinie, zwanej też Furią 161. Dawniej mieściła się na niej kopalnia, obecnie przekształcona w kolonię karną. 

 

Awarię i lądowanie kapsuły przeżywa jedynie Ripley, której nie dają spokoju okoliczności, w jakich statek uległ zniszczeniom. Szybko przekonuje się, że Obcy również pojawił się na Fiorinie, pozostawiając za sobą krwawy ślad. Władze kolonii nie chcą wierzyć w ostrzeżenia kobiety, a gdy trupów przybywa, jest już za późno. Więźniowie szykują się do walki o życie, czy jednak mają jakiekolwiek szanse? 

 

Nie ma co się oszukiwać, powieść nie należy do tych najambitniejszych, ale jednocześnie czyta się ją naprawdę dobrze. Foster nie miał tu dużego pola do popisu, scenariusz narzucał mu siłą rzeczy już ustaloną fabułę, wraz z niektórymi jej mankamentami, niemniej wplótł pojedyncze dodatkowe sceny, które dodają całości smaczku i głębi. Całość wypada naprawdę dobrze, czytelnik płynie przez lekturę, śledząc dramatyczne zmagania ludzi z obcą formą życia, z którą właściwie nie mają żadnych szans już na starcie, a jednak instynkt przetrwania jest na tyle silny, że będą walczyć do samego końca. 

 

Powieść jest dynamiczna, często brutalna – trup ściele się gęsto i to nie tylko za sprawą Obcego. Tu zagrożeniem są również sami mieszkańcy kolonii karnej. Mamy w końcu do czynienia z grupą najbardziej zdeprawowanych, wynaturzonych morderców i gwałcicieli. Czy takim ludziom można zaufać i powierzyć swoje życie?  

 

Klimat buduje nie tylko duszna atmosfera, w której czuć narastające i zbliżające się zagrożenie, ale również ciemne, klimatyczne ilustracje autorstwa Macieja Kamudy. Zresztą, co jak co, ale Vesper wydaje swoje książki zawsze na szóstkę. Tak jest i tym razem – dostajemy pozycję w grubej, twardej oprawie, z dobrym jakościowo papierem i właśnie świetną szatą graficzną. 

 

Mówiąc krótko, bardzo udana książkowa adaptacja filmowego pierwowzoru oraz bardzo udana przygodowo-sensacyjna powieść science-fiction ze sporą dawką grozy. Warto sięgnąć, jeśli lubicie takie klimaty! 


Za możliwość lektury dziękuję nieocenionemu Wydawnictwu Vesper. 

Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze