"Elżbieta, Filip, Diana i Meghan" Marek Rybarczyk

Mimo że na świecie nadal istnieje kilkanaście monarchii, to brytyjską rodzinę królewską znają wszyscy i to ich perypetie są śledzone nawet w krajach, które historycznie i kulturowo nie mają nic wspólnego z panowaniem Windsorów.  

 


Po znaczącym spadku popularności w związku ze skandalami wokół Sary Fergusson oraz wypadkiem księżnej Diany i reakcją dworu na wiadomość o jej śmierci, w ostatnich latach brytyjska monarchia cieszyła się wzrastającą sympatią. Głównie za sprawą młodszego pokolenia – William i Kate cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem, podobnie jak Harry i jego życie osobiste. Sama zaś Elżbieta jest postrzegana jako pewien symbol, właściwie uosobienie monarchii, jej kwintesencja. Na tym ponownie bardzo pozytywnym wizerunku zaczęły jednak pojawiać się rysy. A wszystko przez małżeństwo Harry’ego z Meghan Markle, a następnie skandal z porzuceniem przez nich królewskiej rodziny. Nawet nasze rodzime portale plotkarskie przez długie miesiące żyły kolejnymi rewelacjami, jakich dostarczali Sussexowie swoimi kolejnymi posunięciami. 

 

W świetle owych wydarzeń pojawiają się coraz częstsze dyskusje na temat przyszłości brytyjskiej monarchii. Co czeka ją po zejściu ze sceny królowej Elżbiety? Czy jej książę Karol będzie w stanie utrzymać “firmę” na właściwym kierunku, czy też wraz z jego wstąpieniem na tron nastąpi nieuchronny koniec? Nie bez podstaw mówi się o “zmierzchu świata Windsorów”, a co doprowadziło do obecnej sytuacji po raz kolejny stara się w przystępny sposób przedstawić polskiemu czytelnikowi Marek Rybarczyk, wieloletni dziennikarz radia BBC, który spędził znaczną część życia w Londynie i jest uważany za znawcę brytyjskiej kultury i historii. 

 

Kilka lat temu miałam okazję czytać biografię Elżbiety II tego samego autora (Elżbieta II. O czym nie mówi królowa), która przybliżała postać monarchini, której całe życie zostało naznaczone zarówno zimnym wychowaniem w złotej klatce, jak i wpojonym aż do granic przesady poczuciem obowiązku wobec Korony i pełnionej przez nią funkcji. Znaczna część bieżącej pozycji (Elżbieta, Filip, Diana i Meghan) przedstawia te same fakty, których znajomość jest niezbędna, by choć częściowo zrozumieć postępowanie Elżbiety. Monarchini jest przedstawiona przez Rybarczyka z sympatią, ale i współczuciem, w sposób całkowicie pozbawiony patosu charakterystycznego dla brytyjskich mediów. To kobieta wychowana w XX wieku zgodnie z zasadami z wieku XIX, a mająca wprowadzić monarchię w wiek XXI, co zdawało się zadaniem karkołomnym, chociaż zaskakująco dobrze realizowanym.  

 

Jednocześnie autor nie waha się wytknąć tych momentów i działań królowej, które zaważyły na losach jej najbliższych i stały się źródłem prawdziwych dramatów. Mowa tu przede wszystkim o pozbawieniu szans na szczęśliwe małżeństwo jej siostrę Małgorzatę oraz wymuszonym małżeństwie Karola i Diany. Historia tego ostatniego związku jest przedstawiona w książce dość szczegółowo. Autor poświęca Królowej Serc sporo uwagi, pokazując dramat, jakim było dla niej życie w związku bez miłości, w zimnych (dosłownie i przenośni) pałacach, a wreszcie jak odcisnęły na niej piętno kontakty z mediami. Nie jest to jednak laurka wystawiona księżnej, nie brakuje tu bowiem również przedstawienia tej ciemnej strony jej osobowości, o której media współczesne lubią zapominać. 

 

Wreszcie, ostatnie rozdziały są już poświęcone najnowszym wydarzeniom – związkowi księcia Harry’ego z Meghan Markle, ich małżeństwu oraz kolejnym skandalom, jakie wywoływała Amerykanka, ostatecznie zakończonych wyjazdem książęcej pary za ocean. Tu warto jeszcze wspomnieć, że kiedy książka została napisana, Sussexowie jeszcze nie zdecydowali ostatecznie “wypisać się” z rodziny królewskiej. 

 

Marek Rybarczyk pisze lekko, przystępnie i wciąga czytelnika w opowiadaną przez siebie historię niczym w fascynującą powieść. Jeśli interesujecie się sytuacją we współczesnej Wielkiej Brytanii lub jeśli należycie do fanów rodziny królewskiej to lektura dla Was obowiązkowa! 


Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze