"Chodź ze mną" Konrad Możdżeń

Zwykle boimy się zaufać debiutantom, ale jeśli kredytem zaufania obdarzy autora Wydawnictwo Vesper, możecie być pewni, że na rzeczy jest coś naprawdę dobrego. Jestem świeżo po lekturze Chodź ze mną i powiem krótko... zapamiętajcie to nazwisko - Konrad Możdżeń już wkrótce będzie się zapewne plasował w czołówce polskich autorów grozy. 



Akcja powieści toczy się we współczesnym Wrocławiu. Dariusz Drzewiecki, odnoszący sukcesy restaurator, postanawia otworzyć kolejny lokal. W tym celu kupuje gmach, w którym przed wojną mieściła się słynna restauracja dla ówczesnych elit, a który od tamtego czasu stał opuszczony. Miejsce wydaje się idealne – klimatyczne, obszerne i z historią. I tylko jedno niepokoi mężczyznę - niewielkie pomieszczenie na zapleczu, w którym słychać dźwięki, które nie powinny się rozlegać i w którym momentami roznosi się niemożliwy do wytrzymania odór... 

 

Pierwsze, na co od razu zwraca się uwagę podczas lektury, to niesamowity klimat, w jakim jest utrzymana cała powieść. Poczucie niepokoju pojawia się już od pierwszych stron, gdy jesteśmy świadkami, że w dawnej, renomowanej restauracji nie wszystko chyba działo się dobrze..., a przeplatające się ze współczesnymi wydarzeniami wpisy z dziennika prowadzonego przez wrocławskiego rzeźnika z początku XX w. jedynie nas w tym utwierdzają. Jaki związek ma historia lokalu z tym, co dzieje się w nim obecnie? Jak się okazuje, niebezpiecznie dużo. 

 

Jeśli dobrze znacie Wrocław, jeszcze lepiej wczujecie się w tę historię. Sama byłam tam zaledwie dwa razy, a i tak dałam się wciągnąć i niemal widziałam opisywane przez autora miejsca. Jestem przekonana, że rodowity wrocławianin będzie tym bardziej zachwycony. W posłowiu Możdżeń przyznaje, że opisywał miejsca, które zna i to się naprawdę czuje.  

 

Historia opowiedziana w Chodź do mnie to rasowy horror – z atmosferą narastającego strachu, elementami pełnymi brutalności, okrucieństwa i szaleństwa, które przeplatają się z malowniczą, klimatyczną narracją. Są sceny, które wyjątkowo mocno przemówią do wyobraźni co wrażliwszych osób i zapewne będą wracać wieczorami, gdy zgasną światła. Tego możecie być pewni, tak szybko się nie uwolnicie, nawet po odłożeniu książki na półkę. 

 

Dodatkowym smaczkiem jest świetne wydania, ale to już standard w przypadku Wydawnictwa Vesper. Jedyne, czego mi trochę brakuje, to tłoczona okładka, ale i tak całość prezentuje się rewelacyjnie, więc bardzo nie mogę marudzić. 

 

Mówiąc krótko, polska groza prezentuje się wyśmienicie, co niezwykle mnie cieszy. Jeśli jesteście fanami gatunku, Chodź ze mną będzie dla Was bardzo dobrą lekturą. Nie będziecie rozczarowani! 


Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Vesper.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka e-pik.


Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze