
Tym razem Katie musi zmierzyć się z dwiema sprawami, w
tym jednym sprzed blisko dziewięćdziesięciu lat. W jednym z robotniczych domów
w Blarney w hrabstwie Cork pod podłogą zostają odnalezione zmumifikowane zwłoki
całej rodziny – ojca, matki, dwojga dzieci i psów. Wszystko wskazuje na to, że wykonano
na nich egzekucję, a najbardziej prawdopodobnym sprawcą wydaje się IRA, a motywy
– o ile zostaną potwierdzone – mogą wywołać niemały ferment. Okazuje się bowiem,
że w Irlandii niektóre sprawy nigdy się nie przedawniają, a ludzie mają
wyjątkowo dobrą pamięć.
Jednocześnie pani nadkomisarz prowadzi śledztwo w sprawie
jednego z najbardziej zatwardziałych miejscowych gangsterów, Bobby’ego Quilty’ego.
Sprawy przybierają zaś wyjątkowo nieprzyjemny i bardzo osobisty dla niej
wymiar, gdy ten nie zamierza bezczynnie patrzeć na jej szeroko zakrojone akcje
skierowane przeciwko jego ludziom i jemu samemu. Quilty przechodzi do działania
i stawia Katie ultimatum, którego przyjęcie może zniszczyć jej karierę w
policji. Czy jednak będzie gotowa je odrzucić, gdy w rękach gangstera znajdzie
się ktoś bardzo jej bliski?
W przypadku większości znanych mi thrillerów gdyby nie
podawane nazwy miejscowości, w których toczy się ich akcja, trudno byłoby się
zorientować, czy mamy do czynienia z wydarzeniami rozgrywanymi w Stanach, Wielkiej
Brytanii, Niemczech, czy gdziekolwiek indziej. W przypadku cyklu o Katie
Maguire jest to niemożliwe, powieści są na wskroś przesycone irlandzkim duchem,
poczynając od drobnych niuansów aż po poruszanie istotnych kwestii społeczno-politycznych
charakterystycznych właśnie dla tego miejsca. Tym razem mamy do czynienia z
nadal żywym, choć przecież trwającym już dziesięciolecia brutalnym i krwawym
konflikcie miedzy lojalistami i republikanami.
Wątek morderstwa rodziny w Blarney nieustanie powraca,
lecz to nie on jest najistotniejszy. Znacznie więcej uwagi – zarówno czytelnika,
jak i samej Katie – autor kieruje na wydarzenia związane z Bobbym Quiltym. Co
charakterystyczne dla prozy Mastertona, nie brak tu brutalnych i krwawych scen,
momentami mogących przyprawić wrażliwe osoby o mdłości. Wystarczy puścić w ruch
wyobraźnię i postawić się choćby przez chwilę na miejscu postaci, które autor
stawia na drodze wyrachowanego i bezwzględnego gangstera.
Z każdą kolejną powieścią coraz bardziej zyskuje również
główna bohaterka, która znacząco odbiega od typowego powieściowego detektywa.
Po pierwsze, rzadko w głównej roli na wysokim policyjnym stanowisku obsadzana
jest kobieta. Po drugie, jeszcze rzadziej jest ona tak interesująco skonstruowana
jak Katie - Masteronowi naprawdę należą się pochwały za tak wnikliwe przedstawienie
kobiecej postaci. Maguire to z jednej strony twarda, bezkompromisowa policjantka
z powołania, która na przekór panującym stereotypom i uprzedzeniom zdobyła
wysoką pozycję zawodową i stała się postrachem nie tylko przestępców, ale i
nieuczciwych kolegów o fachu, jakich dookoła niej nie brakuje. Z drugiej strony,
widzimy jak miota się w skomplikowanych relacjach i jak bezbronna jest wobec
kłód rzucanych jej pod nogi przez los.
Mimo że Pogrzebani to
już szósty tom, można od niego rozpocząć przygodę z serią, ponieważ każda
książka stanowi zamkniętą całość, przynajmniej w kontekście prowadzonych przez
główną bohaterkę śledztw. Jednak ze względu na dosyć skomplikowane prywatne
życie Katie, warto poznawać jej perypetie od początku, więc lepszym rozwiązaniem
jest jednak lektura poszczególnych książek w porządku chronologicznym,
zwłaszcza że – jak wspomniałam na początku – cykl nie tylko nie rozmienia się
na drobne, a wręcz zyskuje. Miłośnicy mocnych thrillerów z pewnością nie będą
nim rozczarowani!
Przeczytaj również:
Komentarze
Prześlij komentarz