Pisarski Alfabet (J)

Pisarski Alfabet to cykl mający na celu przedstawienie sylwetek autorów z różnych względów bliskich mojemu sercu. Co tydzień w każdą sobotę prezentowana jest następna litera alfabetu, a wraz z nią kolejna grupa pisarzy wartych poznania.

J

Kamil Janicki

Jeden z najpopularniejszych obecnie pisarzy-historyków przybliżających dawne dzieje w przystępny i interesujący sposób. Największym powodzeniem cieszy się seria o kobietach, które miały niebagatelny wpływ na historię Polski, mimo że sama Historia zdaje się niekoniecznie o nich pamiętać, bądź też umniejszać ich rolę. Sama byłam zachwycona Żelaznymi damami oraz Damami Złotego Wieku, które gorąco polecam.



Witold Jabłoński

Nadal w klimatach historii Polski, ale tym razem zaprawionej duża dawką fantastyki. Autor znany jest przede wszystkim z tetralogii Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer, której przyznaję bez bicia, jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale zachwycił mnie Słowem i mieczem, przedstawiającym w zupełnie nowym świetle Bolesława Chrobrego i proces chrystianizacji Polski.

Rebecca Johns

To z kolei autorka, której powieścią Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory zachwycą się wszyscy miłośnicy beletryzowanych biografii i historii opowiedzianych na przekór utartym stereotypom. Przy okazji zachęcam też do przeczytania wywiadu z pisarką. O tutaj!


Jerome K. Jerome

A na koniec coś na fanów typowo angielskiego humoru, czyli autor Trzech panów w łódce (nie licząc psa), idealny na poprawę humoru, którego małą dawkę prezentuję poniżej:


A kiedy wreszcie dotarłem do morza, było wzburzone i zachowywało się w sposób obelżywy.

Ale nie ma róży bez kolców, jak to powiedział jeden pan, kiedy zmarło się jego teściowej i przyniesiono mu rachunek za pogrzeb.

Oto cały Harris – zawsze gotów wziąć ciężar w swe ręce i włożyć go na cudze barki.

Nie zawsze dobrze jest płynąć z prądem. Więcej zadowolenia można znaleźć naprężając mięśnie na plecach, walcząc z nurtem i torując sobie drogę mimo oporu żywiołu – tak uważam, przynajmniej wtedy, gdy Harris i Jerzy wiosłują, a ja siedzę przy sterze.




Komentarze