"Chłopcy. W Skrócie" Jakub Ćwiek

Chłopcy. W Skrócie, Jakub Ćwiek
Sound Tropez, czas: 33 min.
Niecałe dwa tygodnie temu rozpaczałam, że przygoda z Chłopcami i Dzwoneczkiem dobiegła końca (Chłopcy. Największa z przygód), a tu taka niespodzianka! Przypadkiem trafiłam na audiobook Chłopcy. W Skrócie, dzięki któremu nie tylko świetnie się bawiłam, ale i poznałam Kędziora w zupełnie nowej odsłonie.

Niejaki Bolek zamierza właśnie spędzić wieczór (i noc) w towarzystwie uroczej Marty. Ich wyprawa zapowiada się ekscytująco, chłopak nie spodziewa się jednak, że już wkrótce będzie mocno żałował, że nie został tego dnia w domu. Na ich drodze staje rudy, brodaty dryblas, klnący jak szewc i domagający się od nich pomocy w wyciągnięciu jego brata z pewnego Skrótu. Zarośnięty olbrzym to oczywiście Kędzior, a czym jest Skrót każdy fan cyklu o Chłopcach doskonale zdaje sobie sprawę. Rozpoczyna się wyścig z czasem, by wyciągnąć Milczka z pułapki wypełnionej zgniłymi zombie i innym paskudztwem.

Słuchowisko jest króciutkie, trwa zaledwie pół godziny, ale zostało stworzone po prosto genialnie, bądź jak określiłby to główny bohater „wyk…wiście w ch…”. Z pewnością nie jest przeznaczone dla osób, które kiepsko znoszą wulgaryzmy tak w literaturze, jak i jej wersji audio. Co tu dużo mówić, język Chłopców, a tego jednego w szczególności, jest mocny, dosadny i naszpikowany słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe.

Pomysł na fabułę jest prosty, a przy tym dobrze oddający ducha pierwszego tomu cyklu. To nawet nie mini-powieść, a właściwie opowiadanie przedstawione w wersji audio. Warto przy tym zaznaczyć, że nie pojawiło się ono dotąd w wersji pisanej, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

To co jest największą zaletą tego mikroskopijnego słuchowiska to przede wszystkim jego rewelacyjne przygotowanie techniczne, z czego zresztą słyną wszystkie prace studia Sound Tropez. Mimo króciutkiej formy, prezentuje się nienagannie. W role poszczególnych bohaterów wcielili się kolejno Dawid Ogrodnik (Bolek), Julia Kamińska (Marta), Jacek Rozenek (Narrator). Gościnnie, w roli liczącego oczywiście Milczka pojawił się za to sam Jakub Ćwiek (milcząco rzecz jasna). Jednak prawdziwą gwiazdą okazał się Arkadiusz Jakubik przemawiający głosem Kędziora. Jestem nim absolutnie oczarowana i zachwycona, a jego telefoniczną rozmowę z Mamą-Dzwoneczkiem słuchałam trzy razy, jest po prostu jedyna w swoim rodzaju.

Osoby, które jeszcze z cyklem nie miały do czynienia, zdecydowanie powinny rozpocząć tę przygodę od pierwszego zbioru opowiadań, a nie bieżącej pozycji. Aby w pełni docenić tego audiobooka, trzeba poznać od podszewki klimat historii stworzonej przez Jakuba Ćwieka. W przeciwnym razie, odbierzecie sobie szansę na naprawdę dobrą zabawę i możecie zrazić się bardzo soczystym sposobem wysławiania jednego z głównych bohaterów. Natomiast dla fanów cyklu o niepoprawnych, dorosłych już towarzyszach Piotrusia Pana Chłopcy. W Skrócie to prawdziwa perełka. Po ich wysłuchaniu pokochacie Kędziora na nowo, daję Wam na to słowo. A ja… Czekam na więcej!

Komentarze