"Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona" Liz Braswell

Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona - Liz Braswell
Tytuł Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona 
Autor Liz Braswell
Seria Dziewięć żyć Chloe King
Tom 2
Wydawnictwo Filia 
Data wydania 2013-11
Chloe King nie jest zwyczajną nastolatką, nie jest nawet człowiekiem. W dniu szesnastych urodzin przeszła przemianę, przebudziła się jej zwierzęca, a precyzyjnie rzecz ujmując – kocia, natura. Zyskała nie tylko nadnaturalną zwinność i siłę, wyostrzyły się także jej zmysły. Niestety, jednocześnie stała się celem ataku pradawnego stowarzyszenia, Bractwa Dziesiątego Ostrza, którego misją jest eliminowanie ze świata stworzeń takich jak Chloe.

Druga część trylogii o niezwykłej, starożytnej rasie ludzi-kotów, zwanych Mai, to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń wieńczących pierwszy tom. Po dramatycznej walce, podczas której najprawdopodobniej zginął czołowy wojownik Bractwa zwany Łowcą, Aleks zabiera Chloe do głównej kwatery Stada, gdzie dziewczyna otrzymuje opiekę przywódcy, Siergieja. Poznaje także historię swojej rasy oraz szczegóły własnego pochodzenia, odkrywa, kim była jej biologiczna matka. Nadal grozi jej jednak niebezpieczeństwo ze strony prześladowców, bowiem wyrok raz wydany przez Bractwo niełatwo cofnąć.


Pierwsza część trylogii była fascynującym powiewem świeżości wśród młodzieżówek opanowanych przez wampiry, wilkołaki i anioły. To świetny pomysł, by wykorzystać elementy egipskiej mitologii, zwłaszcza informacje na temat bogiń Bastet i Sekhment, występujących pod postaciami kobiet z głowami kota i lwicy. To od nich wywodzi się rasa Mai, półboskich ludzi-kotów, którzy mimo kilku tysięcy lat ukrywania się, nadal zachowali instynkty dzikich drapieżników. W „Uprowadzonej” poznajemy więcej faktów na temat ich pochodzenia, a także mamy szansę poznać współczesne Stado oraz to, jak koegzystują oni w ludzkim społeczeństwie. Zabrakło mi tylko nieco większej dzikości w ich codziennym życiu, część z nich bardziej przypominała bowiem udomowione kociaki niż dzikie lwy, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Najbardziej spodobała mi się postać Kemet, zwanej także Kim, będącej raczej kotem w ludzkiej skórze niż jedynie człowiekiem wykazującym kocie cechy. To moja zdecydowana faworytka tej opowieści.

Pannę King polubiłam z kolei już wcześniej za jej niepokorność i chodzenie własnymi ścieżkami, ten charakterystyczny pazur stracił trochę na ostrości w drugim tomie cyklu, ale nadal Chloe prezentuje się dużo lepiej niż większość mdłych bohaterek powieści młodzieżowych. Jednocześnie bardziej przypominała w swych zachowaniu i emocjach typową nastolatkę niż miało to miejsce w „Upadłej”, gdzie połowa jej myśli krążyła wokół seksu. Tym razem na skutek dramatycznych wydarzeń sprawy sercowo-łóżkowe schodzą na drugi plan i choć nadal obecne, nie przytłaczają już tak całej fabuły.

Jak to zwykle bywa w książkach przeznaczonych dla nastoletnich czytelników, a zwłaszcza czytelniczek, mamy tu do czynienia z pozornie klasycznym trójkątem. Oto dwóch przystojniaków stojących po przeciwnych stronach barykady próbuje zdobyć serce (i nie tylko) głównej bohaterki. Nie jest to jednak układ typowy, a to za sprawą mniej zaangażowanej od nich Chloe, a także obiektywnych przyczyn, które nie pozwalają jej nawet myśleć o związku z jednym z nich. Jakich? Będziecie musieli przekonać się sami.

Nie obyło się niestety bez drobnych niedociągnięć. Czarne charaktery przedstawione zostały schematycznie, a fanatyzm członków Bractwa Dziesiątego Ostrza jest sztampowy i przekoloryzowany. Zabrakło tu finezyjności, pokazania większej ilości odcieni szarości, a nie tylko czerni i bieli w kreowaniu bohaterów.

Postać Chloe King cieszy się dużą popularnością głównie za sprawą serialu nakręconego na podstawie trylogii autorstwa Liz Braswell. Jak już wspomniałam o tym w recenzji poprzedniego tomu, po obejrzeniu jednego odcinka, doszłam do wniosku, że w książce historia ta jest znacznie ciekawsza, a główna bohaterka została lepiej wykreowana. Tym bardziej zachęcam wielbicielki filmowej Chloe do poznania jej literackiego pierwowzoru.

„Uprowadzona” to dobrze napisana kontynuacja pierwszego tomu trylogii i interesująca młodzieżówka, którą czyta się szybko i przyjemnie. Zapewnia przede wszystkim dobrą rozrywkę i z pewnością przypadnie do gustu wielbicielkom gatunku.

Recenzję pierwszego tomu znajdziecie tutaj.

Recenzja napisana dla portalu secretum.pl

Komentarze

  1. Nawet nie wiedziałam, że powstał serial o tej bohaterce. Ale i tak najpierw sięgnę po pierwszą część, żeby zobaczyć czy przypadnie mi do gustu ta historia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam pierwszy odcinek i doszłam do wniosku, że książka jest DUŻO lepsza :) A pierwsza część podobała mi się bardziej niż druga, więc może i Ciebie do siebie przekona :)

      Usuń
  2. Oba tomy nadal przede mną, ale mam nadzieję, że niedługo znajdą się one na mojej półce i będę mogła rozpocząć przygodę z bohaterką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie wiem co o niej myśleć. Niektórzy strasznie po niej jadą, inni oceniają całkiem pozytywnie. Muszę wreszcie przeczytać oba tomy, szczególnie że stoją już na półce i sama przekonać się czy przypadną mi do gustu, bo serial był świetny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podoba Ci się serial, to książka tym bardziej powinna Ci przypaść do gustu :) A wydaje mi się, że niektórzy jadą po książce, bo oczekują czegoś więcej niż młodzieżówki, a właśnie tym jest "Chloe". I wydaje mi się, że na tle innych pozycji z tego gatunku wypada naprawdę dobrze :)

      Usuń
  4. Muszę wreszcie zapoznać się z tą serią

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się czy pomysł z egipską mitologią i kotami jest bardziej idiotyczny, czy ciekawy :D Niestety nie jestem już nastoletnią czytelniczką, więc chyba nie dam się namówić :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta seria wciąż przede mną:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz