Podsumowanie kwietniowej edycji wyzwania Book-Trotter i odsłona majowa

Literatura norweska już za nami, nadszedł więc czas na krótkie podsumowanie:
  • Ilość uczestników, którzy z sukcesem ukończyli wyzwanie: 13
  • Łączna liczba przeczytanych książek: 24
  • Największym powodzeniem cieszyły się powieści Jo Nesbo (razem przeczytałyście ich 7), Margit Sandemo (razem - 4) oraz Josteina Gaardera (razem - 3).



Po cztery książki przeczytały"

Aine
Jo Nesbø, Człowiek nietoperz
Margit Sandemo, Zauroczenie
Margit Sandemo, Polowanie na czarownice
Margit Sandemo, Otchłań

Jenny
Jostein Gaarder, Dziewczyna z pomarańczami
Jo Nesbo, Czerwone gardło
Jo Nesbo, Trzeci klucz
Jo Nesbo, Pentagram


Trzy książki przeczytała


Anek7
Sigrid Undset, Krystyna córka Lavransa, tom 1

Sigrid Undset, Krystyna córka Lavransa, tom 3

Po dwie książki przeczytały:

Imani
Karin Fossum, Nie oglądaj się
Tarjei Vesaas, Ptaki

Zorija
Jo Nesbo, Upiory
Margit Sandemo, Zauroczenie

Jjon
Gro Dahle, Svein Nyhus, Włosy Mamy
Gro Dahle, Svein Nyhus, Grzeczna  

Po jednej książce przeczytały

Paideia
Jostein Gaarder, Przepowiednia Dżokera

Kruszynka
Jo Nesbo, Czerwone gardło

Piä
Jostein Gaarder, Dziewczyna z pomarańczami

Gosia B
Karin Fossum, Oko Ewy

Skrzat
Jo Nesbo, Pierwszy śnieg

Sylwuch
Tarjei Vesaas, Pałac lodowy

Agnieszka
Thomas Enger, Sterblich (Letarg)

Moje lektury
Wstyd, hańba i sromota - po raz pierwszy nie zrealizowałam własnego wyzwania... :(


EDYCJA MAJOWA


Po podliczeniu Waszych głosów okazało się, że bezspornie wygrała

literatura australijska

Tradycyjnie przypominam tylko, że literatura australijska to nie powieści, których akcja toczy się w Australii, tylko liczy się pochodzenie autorów :)

Serdecznie zapraszam Was do udziału w majowym wyzwaniu. 
Nowym osobom, które chciałyby dołączyć, przypominam, że nie trzeba brać udziału w każdym miesiącu. Nie musicie także posiadać bloga. Szczegółowe zasady znajdziecie tutaj.

Linki do recenzji książek możecie zamieszczać pod tym postem.
Bardzo proszę także o podklejenie pod banery na Waszych blogach linka albo do tego posta, albo do strony głównej wyzwania (KLIK)



Komentarze

  1. Calkiem niezle mi poszlo :), chociaz myslalam, ze bedzie ciut lepiej.
    Z literatury australijskiej cos mam na polce, a wiec tradycyjnie dolaczam do majowej edycji :)

    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze jesteś niezawodna :)

      Usuń
    2. "Shantaram" Gregory David Roberts
      http://mysliczytelnika.blogspot.com/2013/05/shantaram-gregory-david-roberts.html

      Usuń
  2. Kasiu, zapraszasz do udziału w majowym wyzwaniu, nie kwietniowym :) I literatura australijska nie norweska w pogrubionym zdaniu.
    Gratulacje dla Jenny - moje książki trochę za krótkie do liczenia jak 4 ;)
    Bardzo lubię Twoje wyzwanie, więc z przyjemnością będę czytać książki z Australii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za czujność. Tak to jest, jak się pisze posty z rana bez kawy ;)
      Liczę jako cztery, bo w końcu były cztery, bez przesady :)

      Usuń
    2. Dzisiaj jakoś sennie tak, że i kawa nie pomaga ;)

      Usuń
    3. Bez przesady - Nesbo się łyka tak samo jak Sagę ;)

      Usuń
    4. W sumie masz rację :)

      Usuń
  3. Zmobilizujesz mnie:) Postaram się przeczytać którąś książkę Zusaka - w końcu! Ewentualnie na oku mam też coś albo Patricka White'a albo Petera Careya.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Taki jest cel naszego wyzwania - żeby zmobilizować się do czytania książek, które mamy na oku, ale jakoś nam z nimi nie po drodze ;)

      Usuń
  4. Ja, jak zwykle, dałam ciała. Ale z australijską nadrobię, obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się w tym miesiącu też nie popisałam... Może z Australią pójdzie lepiej ;)

      Usuń
  5. Kasiu masz pomyłkę:
    literatura australijska

    Tradycyjnie przypominam tylko, że literatura norweska to nie powieści, których akcja toczy się w Norwegii, tylko liczy się pochodzenie autorów :)

    Nie kojarzę na razie autorów australijskich, ale się rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, już poprawione :)
      W komentarzu pod postem z propozycjami do wyzwania majowego, Agnieszka wymieniła sporo propozycji literatury australijskiej, warto zerknąć :)

      Usuń
  6. A ja przeczytałam jeszcze Margit Sandemo, Zauroczenie. Gdzieś komentarz musiał się stracić.

    OdpowiedzUsuń
  7. australijskiego coś mam, więc jeśli zdążę to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super, przyjemnej lektury :) Ja dopiero muszę się za czymś rozejrzeć

      Usuń
    2. ja mam na oku Kate Morton, ale mam spory stos do przeczytania, w tym jedna gruba... a australijski pomysł jaki mam też jest gruby...

      Usuń
  8. Cieszę się, że już drugi miesiąc pod rząd udało mi się przeczytać chociaż jedną pozycję, która pasuje do wyzwania. Nie wiem, jak pójdzie mi w tym miesiącu. Mam "Klaps" Christosa Tsiolkasa, więc przydałoby się przeczytać tę książkę, ale zobaczę, czy będę miała okazję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Australijska. <3
    Już mam "Złodziejkę książek", zabieram się wkrótce.

    Bezsprzecznie moje ulubione wyzwanie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Małe sprostowanie - ja dwie książki przeczytałam :-) Oprócz Włosów mamy przeczytałam jeszcze Grzeczną: http://bukowniczek.blogspot.com/2013/04/412013-grzeczna-gro-dahle-svein-nyhus.html. Może wpisałam komentarz w niewłaściwym miejscu, bo pod tym postem: http://kacikzksiazka.blogspot.com/2013/04/podsumowanie-marcowej-edycji-wyzwania.html. Jeśli tak, to sorry ;-)
    A do wyzwania australijskiego się zgłaszam :-)
    Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Również okryłam się hańbą, bo żadnej powieści norweskiego autora nie przeczytałam w kwietniu. Na swoją obronę napiszę tylko, że "Obce dziecko" wyssało ze mnie całą energię czytelniczą i stąd taki słaby wynik. Postaram się uporać z literaturą australijską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja sromota większa, bom matka-założycielka... :)

      Usuń
  12. Kwiecień podróżniczo był dla mnie równie dobry jak marzec i znów trafiłam na świetne książki, które odkładałam latami :x Także po raz kolejny dziękuję za Book-Trottera i idę kopać w poszukiwaniu australijskich autorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CIeszę się, że się wyzwanie do czegoś przydaje ;)

      Usuń
  13. Jak zdążę to wezmę udział, gdyż się okazuje, że mam "Przeklęty brzeg" Petera Temple, a to australijski pisarz.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super :) PRzyjemnej lektury :)

      Usuń
    2. Przeczytałam. Link wrzucę, jak tylko napiszę opinię.

      Usuń
  14. Fajna literatura w tym miesiącu. Może wreszcie się zmobilizuję i przeczytam np. "Ptaki ciernistych krzewów". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już przeszukuję swoje półki, ale chyba będę musiała się przeprosić z biblioteką, bo coś kiepsko to wygląda... :)

      Usuń
  15. Tak sobie patrzę na książki przeczytane przez nas w kwietniu i myślę, że Anek7 to 3 książki przeczytała, bo "Krystyna, córką Lavransa" to trzy tomy przecież są... Każdy m nawet swój podtytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, masz rację, nie zwróciłam na to uwagi.
      Anek7 - chwal się, że tyle czytasz, a nie tak po cichutku się nie bronisz przed moim gapiostwem :)

      Usuń
  16. Przeczytałam "Jutro" Marsdena, autor Australijczyk, akcja też prawdopodobnie dzieje się w Australii, więc nie mam wątpliwości, że książka pasuje do wyzwania :) Może uda mi się przeczytać jeszcze jakąś :)

    http://dosiakksiazkowo.blogspot.com/2013/05/jutro-john-marsden.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Proszę bardzo, "Złodziejka książek" Zusaka.
    http://gdziekolwiekbedziesz.blogspot.com/2013/05/zodziejka-ksiazek.html

    Fajnie było przeczytać, ale to pewno kolejny miesiąc z tylko jedną książką.

    A do edycji czerwcowej - mogę zaproponować jakąś afrykę? Przeczytałabym RPA, ale tam chyba za mało autorów, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umknął mi Twój post z propozycją Afryki :(((( Pomyślimy nad tym w lipcu, dobrze? :)

      Usuń
  18. Pierwsze koty za płoty. Book Trotter wciąga! Na tę okoliczność nawet bloga założyłam ☺.
    Kate Morton "Dom w Riverton"
    http://kasiowaczytelnia.blogspot.de/2013/05/kate-morton-dom-w-riverton.html

    Pozdrawiam ❀

    OdpowiedzUsuń
  19. ,,Kroniki Ellie. Wojna się skończyła, walka wciąż trwa.” John Marsden
    http://book-and-cooking.blogspot.com/2013/05/kroniki-ellie-wojna-sie-skonczya-walka.html

    OdpowiedzUsuń
  20. "Posłaniec" Mark Zusak
    http://skrzatowisko.blogspot.com/2013/05/posaniec-mark-zusak.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Przeczytałam Peter Temple "W dzień zła" Słabe.

    OdpowiedzUsuń
  22. "Pieśń Aborygenki" Ros Moriarty - http://anek7.blogspot.com/2013/05/podroz-w-gab-buszu-moze-stac-sie.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Przeczytałam, ale jeszcze nic nie napisałam: John Flanagan Zwiadowcy. Zaginione historie. Księga 11

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, zdążyłam w maju :)
      http://czytanieprzykominku.blogspot.com/2013/05/zaginione-historie-zwiadowcy.html

      Usuń
  24. http://www.my-paper-paradise.blogspot.com/2013/05/kroniki-ellie-john-marsden-przeprosiny.html Za mną :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przeczytałam "Walczącego Ruben Wolfe'a" Markusa Zusaka, ale jeszcze nie napisałam recenzji. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie coś wyprodukuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wyprodukowałam: http://dwiepasje.blogspot.com/2013/05/walczacy-ruben-wolfe.html

      Usuń
  26. Przeczytałam tylko jedną, a i to mnie wymęczyła, chociaż się tego nie spodziewałam:
    Colleen McCullough "Bieg Morgana" - http://danutinka.blogspot.com/2013/05/maj-2013-podsumowanie.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasiu, zgodnie z planem zdążyłam przeczytać Zapomniany ogród Kate Morton, ale jeszcze nic nie napisałam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Hmm, norweskiej, choć ją miałam naszykowaną, nie udało mi się w kwietniu przeczytać (komunia w domu ;) ), ale jeszcze sobie nadrobię tak dla siebie ;)

    A australijską owszem, przeczytałam i bardzo mi się podobała, i polecam - "Mam łóżko z racuchów" Jaclyn Moriarty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na norweskiej poległam, chociaż miałam naszykowanych kilka książek... ;)

      Usuń
  29. Przeczytałam " Złodziejka książek" - Markus Zusak, ale jeszcze nie napisałam recenzji.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tym razem tylko jedna:
    Peter Carey "Historia pewnej mistyfikacji"

    OdpowiedzUsuń
  31. http://www.kreatywa.net/2013/05/jutro-4-przyjaciele-mroku-john-marsden.html

    Aż jedna ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. http://kultuar.blogspot.com/2013/05/tozsamosc-nell-zapomniany-ogrod-kate.html

    uff, zdążyłam;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. http://mojeczytanie-silwercross.blogspot.com/2013/05/ptaki-ciernistych-krzewow.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz