"Wybawiciel" Jo Nesbø


Tytuł Wybawiciel
Tytuł oryginału: Frelseren

Cykl Harry Hole
Tom 6

Autor Jo 
Nesbø 
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania 2010-11-10

Stron 432

Jo Nesbø jest uznawany za jednego z najlepszych obecnie skandynawskich pisarzy powieści kryminalnych. Wybawiciel to moje pierwsze spotkanie z autorem i szczerze żałuję, że nastąpiło ono tak późno. Powieść zafascynowała mnie i wciągnęła już od pierwszych stron i nie dziwi mnie już powszechny zachwyt nad twórczością tego pisarza.

Wybawiciel to szósta część serii, której głównym bohaterem jest Harry Hole, niepokorny inspektor norweskiej policji. Po rozbiciu przestępczej szajki w policyjnym gronie (co miało miejsce w poprzedniej części cyklu) Hole nie cieszy się sympatią kolegów, a tym bardziej przełożonych. Ma jedynie dwóch sprzymierzeńców – sierżanta, który zostaje jego partnerem, oraz bezpośredniego przełożonego. Ten jednak odchodzi właśnie na emeryturę, a jego następca, były żołnierz jednostki specjalnej, nie wydaje się darzyć inspektora dużą sympatią i jedynie czeka na jego błąd.

Ponadto w życiu osobistym też się Harry’emu nie wiedzie - opuściła go Rakel, która nie potrafiła pogodzić się z jego obsesyjnym dążeniem do rozwiązania kolejnych kryminalnych zagadek. Walcząc z alkoholizmem trafia do grupy AA, nie znajduje w niej jednak tego, czego szukał. Hole to człowiek pełen sprzeczności – z jednej strony gburowaty, uparty i stojący na bakier z większością przepisów, a z drugiej strony przepełniony poczuciem obowiązku i sprawiedliwości, stosujący się bardziej do naturalnego prawa zemsty niż do jakiegokolwiek kodeksu.

Tym razem Hole prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa jednego z żołnierzy Armii Zbawienia, chrześcijańskiej wspólnoty znanej z działalności charytatywnej. Został on zastrzelony podczas koncertu wśród setek ludzi, jednak nikt nie jest w stanie wskazać mordercy. Wkrótce jednak inspektor wpada na trop chorwackiego płatnego zabójcy i odkrywa, że doszło do tragicznej pomyłki, a prawdziwym celem zamachu jest brat ofiary.

Nesbø prowadzi nas przez ciemne zakamarki Oslo, w świat narkomanów i ludzi ulicy, którzy nie mają już nic do stracenia. Pokazuje tragizm i okrucieństwo wojen w byłej Jugosławii oraz piętno, jakie odcisnęły na życiu wielu ludzi. Autor podejmuje także trudny temat, jakim jest gwałt na młodziutkiej, nieletniej dziewczynie. Można więc powiedzieć, że obok intrygi kryminalnej, powieść zawiera w sobie bardzo mocny pierwiastek społeczny.

Znaczna część fabuły wiąże się z działającą m.in. w Norwegii, Armią Zbawienia. I choć Nesbø pokazuje, jak wiele jej członkowie robią dla biednych i bezdomnych oraz że bez ich pomocy wiele osób nie przetrwałoby kolejnej zimy, przedstawia także ciemną stronę organizacji. Głównym zarzutem, jaki autor postawił Armii, to niechęć jej władz do zgłaszania policji jakichkolwiek przestępstw mających miejsce wśród członków wspólnoty. Jednak rozwiązywanie problemów we własnym gronie nie jest dobrym pomysłem, gdy w grę wchodzi molestowanie nieletnich czy malwersacje pieniężne na ogromne kwoty pieniędzy.

Przyznam się do jednego – Wybawiciel zachwycił mnie w każdym możliwym szczególe. Fabuła została przemyślana w najdrobniejszych detalach. Nawet strzępy informacji podane w początkowych rozdziałach czy też pozornie błahe zdarzenia, nabierają kolosalnego znaczenia w kulminacyjnym momencie. Niesamowite zwroty akcji przykuwają uwagę i nie pozwalają domyśleć się prawdy – kto jest naprawdę zły i zasługuje na potępienie. Przy okazji wspomnę jedynie, że choć mordercę znamy już od pierwszych stron książki, zakończenie po prostu wbija w fotel. Co do postaci zabójcy, choć popełnił on tyle zbrodni, obudził we mnie przede wszystkim współczucie, a nawet… sympatię.

Po przeczytaniu Wybawiciela jestem pewna jednego – Jo Nesbø jest jednym z najlepszych pisarzy, których książki miałam przyjemność czytać w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Zdecydowanie zamierzam nadrobić zaległości i sięgnąć po poprzednie tomy cyklu o Harry’m Hole’u. Wam polecam to samo! Obok książek tego autora po prostu nie można przejść obojętnie!


Moja ocena: 6/6

Recenzja ukazała się także na stronie Lubimy Czytać oraz

Co czytać?

Komentarze

  1. kurcze, 6 tom powiadasz? a ja w ogóle nie słyszałam o tej serii... w szoku jestem, bo książka zapowiada się ciekawie i wystawiasz jej max ocenę... muszę się rozejrzeć za tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei wiele słyszałam o samym Nesbo, więc w końcu sięgnęłam po jego powieść i jestem zachwycona. Sięgnij po nią koniecznie :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tej serii. Pewnie dlatego, że nie jestem fanką kryminałów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na półce czeka na mnie 5 powieści z tej serii, ale kurczę, chciałabym rozpocząć lekturę od pierwszej części, której...no, nie mam :(. Myślisz, że mocno wiążą się te książki ze sobą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zazdroszczę Ci tego pięcioksięgu... :) Mogę się wypowiadać tylko z perspektywy tomu, który czytałam i chociaż były w nim pewne odniesienia do poprzedniej części, to nie wpłynęło to w żaden sposób na mój odbiór tej książki. Wydaje mi się, że spokojnie możesz zacząć od drugiego tomu :)

      Usuń
    2. O, to dobrze :). Dziękuję za odpowiedź ;).

      Usuń
    3. Polecam się na przyszłość :)

      Usuń
  4. Pierwsza czesc byla tak potwornie nudna, ze porzucilam w polowie... hm, moze wrocic do niej jednak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudna? Hm... i tak będę chciała przekonać się na własnej skórze :)

      Usuń
  5. Mam wrażenie, że czytałam jakąś ksiązkę z tej serii, ale nie jestem do końca pewna ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam nic Nesbo i już bardzo żałuję, ponieważ bardzo lubię skandynawskie kryminały.Koniecznie muszę choć jedną dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No wreszcie! Nesbo jest po prostu the best! Cieszę się, że Ci się spodobał. Ale najlepsze i tak jeszcze przed Tobą...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, jest rewelacyjny :) Mam nadzieję, że pozostałe książki z serii są równie dobre albo i lepsze :)

      Usuń
  8. No koniecznie muszę przeczytać:D Brzmi świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się bardzo ciekawie, ale najpierw muszę przeczytać pierwsza część :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam jeszcze okazji spotkać się z tym autorem, ale mam nadzieję, że niebawem się to zmieni :) brzmi zachęająco... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja skorzystam z rady i jeżeli spotka, to nie zawaham się kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ocena bardzo wyskoa, więc chętnie sięgnę po tą książkę;)

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie, nie...to nie książki dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Chyba muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nie ciągnie mnie do powieści kryminalnych, ale po tej recenzji chyba zmienię zdanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się, że Was zachęciłam do tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I znowu - w życiu policjanta panuje pasmo prywatnych niepowodzeń! Ten alkoholizm!

    OdpowiedzUsuń
  18. Myslę,że mnie zachęciłaś do zapoznania się z pisarstwem tego autora.)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja także zauroczyłam się tą lekturą:) Co prawda, mnie wciągnęła bez końca dopiero mniej więcej po przeczytaniu 1/3 - połowy książki, ale zdecydowanie jest pozycją godną uwagi:) A zakończenie intrygujące, takiego nie spodziewałam się. Obecnie czytam kolejną książkę autorstwa Nesbo - 'Pancerne serce'. Od pierwszych stron zapowiada się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz