"Delirium" Lauren Oliver


Tytuł Delirium
Tytuł oryginału Delirium
Tom 1
Autor Lauren Oliver
Wydawnictwo Otwarte
Stron 360

Data wydania 2012-03-18

W szkole mówili nam o dawnych, mrocznych czasach, kiedy ludzie nie zdawali sobie sprawy, jak poważną chorobą jest miłość […]. Ludzie myśleli, że cierpią na coś innego – stres, problemy z sercem, niepokój, depresję, nadciśnienie, bezsenność, chorobę dwubiegunową – nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę w większości przypadków to symptomy „amor deliria nervosa”.

Siedemnastoletnia Lena żyje w świecie, w którym miłość została uznana za śmiertelnie niebezpieczną chorobę i główną przyczynę zła na świecie. Dlatego też od kilkudziesięciu lat wszyscy mieszkańcy Stanów Zjednoczonych w dniu swych osiemnastych urodzin są poddawani zabiegowi, po którym stają się na nią uodpornieni. Lena z niecierpliwością odlicza tygodnie do dnia, w którym podda się zabiegowi i będzie w końcu bezpieczna. Panicznie boi się choroby, pod wpływem której jej matka popełniła samobójstwo. Wszystko zmienia się, gdy dziewczyna poznaje Aleksa – chłopaka z Głuszy, miejsca poza terenami objętymi kontrolą rządową, zamieszkałego przez ludzi, którzy są przeciwni zabiegowi. Czyni ich to wrogami systemu, jednostkami wyklętymi i wyjętymi spod prawa, które stwarzają zagrożenie dla przykładnych obywateli i są siedliskiem zarazy. Zakochana Lena stwierdza, że nie chce żyć bez miłości, ale termin obowiązkowego zabiegu nieubłaganie się zbliża.

Delirium to pierwszy tom otwierający trylogię, która łączy w sobie romans młodzieżowy z antyutopijną wizją świata. Na pierwszy rzut oka pomysł, by właśnie miłość potraktować jako największe możliwe zło, wydaje się nieco absurdalny. Jednak gdy zaakceptujemy ten fakt, bardzo łatwo uwierzyć w scenariusz przedstawiony przez Oliver. Zabiegi „uodparniające” to nic innego jak operacje na mózgu, w wyniku których człowiek traci umiejętność odczuwania wszelkich uczuć wyższych – nie tylko miłości, ale także współczucia, czy nienawiści. Ludzie, którym zaaplikowano tego rodzaju „lekarstwo”, stają się apatyczni, niezwykle spokojni i pozbawieni ambicji oraz tracą wspomnienia życia sprzed zabiegu. A kim łatwiej sterować jak nie bezwolną masą, której wszystko jest jedno i której w zasadzie wszystko można wmówić? Tak więc stopniowo państwo (w imię zapewnienia ochrony swoim obywatelom) rozszerzało kontrolę nad społeczeństwem.

Aby uchronić młodzież przed ryzykiem zachorowania, wprowadzono segregację płci oraz godzinę policyjną. Nocą ulice patrolują specjalne jednostki, których zadaniem jest wyśledzenie „zainfekowanych” par i marny jest los tych, którzy zostają złapani. Ludzie nie pobierają się z miłości, więc specjalne komisje weryfikacyjne wybierają każdemu odpowiednich kandydatów. Nie ma już prawdziwych rodzin, gdyż nie ma więzi rodzinnych – zabiegi wyeliminowały nie tylko miłość między kobietą i mężczyzną, ale także miłość rodzicielską. Wychowanie dzieci stało się jedynie obowiązkiem każdego przykładnego obywatela. A na przyrost naturalny nie ma co narzekać. Kto bowiem odważy się nie być „przykładnym obywatelem” w państwie totalitarnym?

Muszę przyznać, że ten oryginalny pomysł na fabułę naprawdę mnie zaintrygował. Choć widać w nim pewne drobne nieścisłości, nie psują one przyjemności czytania. Interesującym zabiegiem, który przykuwa uwagę czytelnika jest rozpoczęcie każdego rozdziału od krótkiego tekstu – dziecięcej rymowanki, przysłowia czy fragmentu książek propagandowych lub broszur medycznych i naukowych poświęconych delirii. Sprawiają one, że wizja świata przedstawiona w powieści staje się jeszcze bardziej wiarygodna.

Nie ma jednak co ukrywać, że głównym wątkiem powieści jest historia rodzącego się uczucia między Leną i Aleksem. I choć nie powalił mnie on na kolana, w pewnym momencie niemalże uroniłam małą łezkę i jestem przekonana, że przypadnie on do gustu wielu czytelniczkom. Miłość, która dla głównej bohaterki jest czymś zupełnie nowym, sprawia, że życie dziewczyny wreszcie nabiera sensu i głębi. Dostrzega wtedy, jak jałowe i puste jest życie ludzi, którzy zostali poddani zabiegowi. Przede wszystkim jednak Lena przekonuje się, że system, który miał ją chronić jest zły.

Niestety mimo oryginalnego pomysłu na fabułę, autorka nie popisała się równie dużą kreatywnością podczas tworzenia głównych bohaterów. Lena jest cichą, niepozorną i bardzo przeciętną dziewczyną, która spotyka na swojej drodze wspaniałego pod każdym względem, zabójczo przystojnego Aleksa, który zakochuje się w niej na śmierć i życie. Brzmi nieco znajomo prawda? Nas szczęście nie jest on wampirem, tylko człowiekiem z krwi i kości, a zakończenie pierwszego tomu daje nadzieje na przełamanie tego schematu.

Z niecierpliwością czekam na ukazanie się drugiego tomu serii, a tymczasem wszystkim serdecznie polecam lekturę Delirium.

Moja ocena: 5/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Otwartemu

Recenzja ukazała się również na stronie Lubimy Czytać

Komentarze

  1. Zamierzam ją przeczytać jak tylko stosik na półce sie zmniejszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu mam wstręt do "powieści młodzieżowych", a zaczęło się to od "Zmierzchu" i całej fali książek na jego podstawie. Pomysł na tą książkę bardzo mi się spodobał, ale zastanowię się jeszcze czy po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że zdecydowana większość obecnie wydawanych "powieści młodzieżowych", które zwykle są "paranormalami" nie zachęca do lektury. Przy czym muszę przyznać, że "Delirium" czytało mi się bardzo przyjemnie :)

      Usuń
  4. Wow, co za rozmach! Ciekawy pomysł na książkę, a ja daleka jestem od potępiania wszystkich paranormali. Ta dystopia zapowiada się nieźle, ciekawe tylko, czy autorka nie zmarnuje tego potencjału, produkując jakąś niekończącą się serię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co słyszałam, ma to być trylogia. Mam nadzieję, że zachęcona sukcesem autorka nie zmieni zdania ;)

      Usuń
  5. Czy ja wiem, czy Aleks jest naprawdę takim chodzącym ciachem:P Ale z Leną się zgodzę, taka pannica pokroju Belli Swan.
    Ciekawy pomysł i realizacja, podobała mi się, chociaż czasem denerwowała:D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak go odebrałam :) Z opisu Leny - przystojny, poza tym odważny, przebojowy, przedsiębiorczy, bohaterski i jeszcze cytuje wiersze z pamięci :P ;)

      Usuń
  6. Juz nie mogę się doczekać, aż ta książka zagości i na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie zaintrygowałaś mnie swoją recenzją, więc mam nadzieję, że jak najprędzej będę mogła tę książkę przeczytać! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z wielka chęcią przeczytam tą książkę i z niecierpliwością czekam na moment w którym będę mogła ją zakupić.

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    Panna Nikt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam na tę książkę wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z ogromną chęcią przeczytam "Delirium" już od dłuższego czasu czekam na jej premierę. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajrzę na pewno. Same dobre recenzje czytam na temat tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Od jakiegoś czasu mnie kusi - trzeba przyznać, że fabuła jest dosyć niesamowita i oryginalna ;) Będę na nią polować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książkę bardzo bym chciała przeczytać,może niedługo mi się uda po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem, czy chce przeczytac, ale pomysl niesamowity ;-))).

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje marzenie czytelnicze od momentu wydania ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo oryginalny pomysł na książkę i jeśli tylko będzie okazja to przeczytam - uwielbiam serie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam inną książkę tej autorki, więc na pewno sięgnę i po tą. ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką książkę wcześniej czytałaś? Bo jak rozumiem, też ją polecasz? :)

      Usuń
  18. Nie mogę się doczekać, aż ja przeczytam tę powieść :)
    Zapraszam do mnie: swiat-rosemary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie dla mnie , raczej by mnie nie zainteresowała.))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie Lena na początku była bardzo mdła. Taka : "tego nie można robić bo to złe" mnie odstraszało. Na szczęście od pierwszego pocałunku z Alexem zaczynam widzieć w niej ikre i coś się zmienia. Polubiłam Hane, której czasami jest bardzo mało. Ma dziewczyna temperament. Ale Alex rzeczywiście jest zbyt wyidealizowany.
    Zostało mi niewiele do końca i choć miałam dzisiaj skończyć to, to przełożyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam dzisiaj informację, że ma powstać osobna powieść skupiona na wątku Hany. Ciekawe, co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  21. Polubiłam ta książkę z samych recenzji, które o niej czytałam, a było ich nie mało i wszystkie były pozytywne, dlatego zamierzam ją kiedyś przeczytać.:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz